Z dna wydobywa się hałas ... rozproszone dźwięki
z hukiem odbijają się od wszystkich ścian
niszczą przebudzeniem dar ukojenia
A ja ...
Spoglądając zza firan chaosu
ulatuję patrząc na nowy krajobraz tego świata
Wydawałoby się, iż harmonii nadszedł kres
- zginęła gdzieś w głębinach morza niedomówień
Jako człowiek chcę, aby herosem stała się muzyka
kryształ głosu
rytm wybijany z kamieni rzucanych na stosy
a klosz jaskini teatrem milionów odgłosów
Odchodzę w dal, przykryta płaszczem utkanym ze wszystkich gwiazd
Nie zacieram pamięcią śladów wrytych w historię Ziemi
Nie wycieram też własnych łez, skoro kroplami poję gardła spragnionych
Literatura krwawi rozdrapując strupy zaleczonej awangardy
szuka ... aby połączyć się z kimś tą samą nicią rycerstwa
Brawurowa walka armii pokoju
każde z przeciwległych sobie wojsk posiada słuszną sprawę
Herosem nie jestem
Przeistaczam się zatem w czyste powietrze
Będąc wszędzie gdzie tylko zechcę
niosę życie ... bezgłośnie
Bawię się w Matkę Naturę
nosząc na swym ciele każdą najmniejsza nawet bliznę
zadaną przez pokolenia dzieci
za źle podane życie
za zło na tej planecie
Potrzebującym jednak wciąż daję schronienie
chociaż herosem nie jestem ...
w rytm pierwotnej melodii utulam każdy lęk
by zapadł w błogi sen
z hukiem odbijają się od wszystkich ścian
niszczą przebudzeniem dar ukojenia
A ja ...
Spoglądając zza firan chaosu
ulatuję patrząc na nowy krajobraz tego świata
Wydawałoby się, iż harmonii nadszedł kres
- zginęła gdzieś w głębinach morza niedomówień
Jako człowiek chcę, aby herosem stała się muzyka
kryształ głosu
rytm wybijany z kamieni rzucanych na stosy
a klosz jaskini teatrem milionów odgłosów
Odchodzę w dal, przykryta płaszczem utkanym ze wszystkich gwiazd
Nie zacieram pamięcią śladów wrytych w historię Ziemi
Nie wycieram też własnych łez, skoro kroplami poję gardła spragnionych
Literatura krwawi rozdrapując strupy zaleczonej awangardy
szuka ... aby połączyć się z kimś tą samą nicią rycerstwa
Brawurowa walka armii pokoju
każde z przeciwległych sobie wojsk posiada słuszną sprawę
Herosem nie jestem
Przeistaczam się zatem w czyste powietrze
Będąc wszędzie gdzie tylko zechcę
niosę życie ... bezgłośnie
Bawię się w Matkę Naturę
nosząc na swym ciele każdą najmniejsza nawet bliznę
zadaną przez pokolenia dzieci
za źle podane życie
za zło na tej planecie
Potrzebującym jednak wciąż daję schronienie
chociaż herosem nie jestem ...
w rytm pierwotnej melodii utulam każdy lęk
by zapadł w błogi sen