środa, 31 marca 2010

lubię. uwielbiam. lubię


lubię pudrowe zapachy
pastelowe kojące oczy barwy.
uwielbiam wpatrywać się w blask nocnych latarni
i czuć ciepły koc na stopach.
to, co zawsze maluję w zeszytach to pnącza
po których wzbijam się w przestworza.
lubię mistykę
oraz enigmatyczne spacery . donikąd
podróżowanie historiami z zaklętych książek
delektowanie się smakiem i aromatem własnoręcznie przyrządzonych ciastek
kolekcjonowanie pięknych ilustracji.
lubię myślenie, że moje życie jest jak z krainy czarów

wtorek, 16 marca 2010

autorefleksja

Zapewne i u Was jest tak, że przez jakiś odcinek czasu rządzi Wami jakaś inspiracja - jedna, dwie, czy ile ich tam Was szarpie. Mnie tak na prawdę te moje inspiracje irytują, przez nie to nie umiem się określić.
Podziwiam osoby, które ciągle doświadczają nowych inspiracji, widać to a bezustannie mają ten swój charakterystyczny styl, niby są tacy jak zawsze ale odświeżeni.
Nie mam nawet pojęcia jak to podsumować. Zmieniam się a jednak pozostaję wierna pewnym regułom, elementom, rzeczom i zawsze do nich wracam. Tylko po co mi to wszystko pośrodku?
Taka mnie dziś naszła refleksyjna myśl. Autorefleksyjna.