Tak w skrócie co u mnie od ostatniego wpisu, czyli od sierpnia:
- zdałam wrześniowy egzamin poprawkowy i jestem szczęśliwą studentką 2 roku USM na Uniwersytecie Łódzkim
- maluję obraz, czasu do realizacji, aż do grudnia
- miałam krótkie, lecz zwariowane wakacje: spontaniczny przyjazd do Międzyzdrojów (prosto z pogrzebu) o godzinie 22:00, gdzie po szczęśliwym znalezieniu noclegowni wybyliśmy na Bosmana i Pudzianową kilkunastosekundową walkę, a kolejno na plażę w celu spożycia miętowej Gorzkiej Żołądkowej i [oczywiście] Bosmana. Nasz pobyt w Międzyzdrojach skończył się o godzinie 14 dnia następnego, skąd dotarliśmy do Szczecina i do godziny 23 zwiedzaliśmy miasto ze znajomymi
- powiedzmy, że spełnienie małej części marzenia: dostałam latarnię morską! może nie taką, w której szło by zamieszkać, ale cieszy moje oko i myśli [:
- offroad w lubuskim ze znajomymi
- wyjście do teatru na spektakl, który nieszczęśliwie danego dnia odwołano [; i zastępczo wybranie się do kina na 'Salt' z A. Jolie i Wać Panem Danielem Olbrychskim
- Acid Drinkers w Aleksandrowie Łódzkim i odwiedziny Olo z żoną Kasią w naszych skromnych progach [Wiśniówka, wódka, Lechy Pilsy, Ballantine's, Ciechan]
- 2 zakalce, jedno oklapnięte ciasto i jedno nazbyt wyrośnięte, ale ciasteczka owiane udane = zaprzyjaźniam się z piekarnikiem w moim studenckim mieszkanku
- i jak zwykle, nieprzeczytane książki, nie tyle co nie mam czasu a fakt, że jet ich kilka i to już zaczętych (: trudny wybór, no i jeszcze ten stan łączy się ze wszystkimi dodatkami do the Sims2 i tego, że na pewien czas wkręciłam się w tę grę
- Kóla na studiach (:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz