piątek, 1 lipca 2011

Jak w pracy

Wyrabiam się - jeden obraz w 8 godzin. Mam plan, aby w najbliższych dniach namalować jeszcze z minimum dwa obrazy nie za dużych rozmiarów.
Podsumowując, tak na prawdę mogłabym namalować z 6 obrazów biorąc pod uwagę dzień dzisiejszy i przyszły tydzień. Prawie jak praca etatowa, 8 godzin dziennie i wyrabiam normę. Tyle, że to siedzenie i machanie pędzlem też jest męczące, no i kiedy coś mi nie wychodzi (czyli niedokładnie przenoszę na płótno to, co mam w głowie), targają mną nerwy i zniecierpliwienie.
Wszystko jak w zwykłej pracy.

3 komentarze:

  1. a na digarta wrzucić nie łaska? :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapomniałam, że jestem dziwnie zalogowana na blogspocie ;)
    Jak obrona pracy mgr? Kiedy trzymać kciuki?:)
    Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  3. 12 lipca obrona (:
    na pewno zrobię zdjęcie obrazowi, aby mieć na pamiątkę jeśli uda się go sprzedać hehe (; No i rzeczywiście śmieszny nick, nie wspomnę z czym mi się kojarzy hehe
    Buźka!

    OdpowiedzUsuń