Z oddali dochodza mnie głosy rzeczywistości,
mary w mym sennym świecie.
Nie chcę się przebudzić!
Ten świat należy do mnie,
a ja do niego.
Nie szarp więc mnie chcąc wyciągnąć z tego stanu.
Na cóż mi łzy bólu w pajęczynie,
którą utkałam sama.
Dla mnie to nie pułapka,
a wymiar przetrwania.
Chcę śnić, tak daję nam obojgu szczęście.
Ukołysałes mnie do snu, więc teraz nie budź!
Za to nuć piosenkę o drzewie
rozgałęzionym nami do nieba.
-------------------------------------------------------------------
Chciałabym podać datę wiersza, niestety tego nie zanotowałam. Najprawdopodobniej przełom 2008-09, bowiem wtedy jeszcze pisałam wiersze.
Przeglądałam mój zeszyt z niektórymi wierszami i cytatami z książek, sentencjami. Wpadło mi w oko zdanie "Sen jest pośrednim stanem miedzy świadomym życiem a śmiercią". Nie zapisałam autora, więc pewnie nie został on podany w źródle z którego korzystałam. Możliwe, że autor tej sentencji nie jest powszechnie znany, wujek Google też mi nie pomógł, stąd te przypuszczenia (: Jednak czytając to krótkie zdanie przypomniałam sobie o powyższym wierszu.
a teraz już nie piszesz? ja też nie, ciekawe dlaczego
OdpowiedzUsuńmamut
może dlatego już nie piszemy, bo bardziej oddajemy się rzeczywistości
OdpowiedzUsuńmoże, kiedyś chyba nawet tego chciałam
OdpowiedzUsuńmamut
weź, że walnij jakąś prozę bo kurna na poezji to ja się nie znam .. jak nie jest śpiewana ;)
OdpowiedzUsuńps: co to jest kurna slawistyka?
i co z tą Francją co miałaś jechać?