środa, 21 marca 2012

obrazowanie


Brnę w to dalej ... 
Przerzucanie wyobraźni na płótno nie jest proste, czuję się bardzo ograniczona! A chciałam skończyć do pierwszych dni kwietnia ... 1wszego będzie prawdziwy Prima Aprilis.
Na razie proszę nie pytać CO TO MA BYĆ, będę wdzięczna!

5 komentarzy:

  1. Nie pytam, ale widzę co by to mogło być! ]:->

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja kiedyś zamówię u Ciebie zlecenie ... bo chce mnie się mega żółtego obrazu... tak że myśl co byś mogła namalować bardzo żółtego ..a za pare lat jak uzbieram na płótno i gażę dla Ciebie będziesz malować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. <; żółty hehe wolę jak ktoś rzuca mi choć kilkoma motywami, jakie lubi i chciałby mieć na ścianie. Teraz właśnie mam taki problem, że klienci nie wiedzieli co dokładnie chcą! "Może być abstrakcja, no cokolwiek by pasowało" ... Nie lubię jak ktoś mi daje aż tak wolną rękę hehe

    OdpowiedzUsuń
  4. dobra, ale ostrzegam, że mam bujną wyobraźnię ;-)
    To wygląda jak człowiek w turbanie na głowie stojący przodem do pustyni i skalistych gór (a tyłem do nas)

    OdpowiedzUsuń